Najnowsze wpisy


lis 12 2006 Nieurodzaj.
Komentarze: 2

Tak tak, Aniu... Szczęściu trzeba pomóc...

Ale z moich obserwacji wynika, że:

Można się systematycznie uczyć, można rozwijać intensywnie swoje zainteresowania językowo-taneczne, można się udzielać charytatywnie, a nawet można intensywnie udzielać się towarzysko. Czyli wszystko to, co aktualnie robię. 

A facetów jak nie było - tak nie ma! :)

Wiem... wiem... nie można się poddawać...

Powiedzcie że to jeszcze nie paranoja... ;)

-catherine- : :
wrz 20 2006 Norwegia...
Komentarze: 0

Tak. Długo nie pisałam. Najpierw sesja, potem wakacje... Teraz stwierdziłam, że dobrze by było napisać choć jedno zdanie; głównie po to, żeby mieć na przyszłość pamiątkę z tego cudownego okresu mojego życia:D Tak, bycie studentką JEST cudowne!

 

Nie chce mi się teraz po kolei pisać co się działo przez ten czas w moim życiu, nie chcę zanudzać, a poza tym zajęło by mi to kilka godzin... Może będę pisała po troszku w ciągu roku, bo wtedy będzie na to więcej czasu. No i zimowe nastroje temu sprzyjają...

 

Póki co powiem tyle, że moje wakacje w Norwegii były najcudowniejsze w moim 20letnim życiu. I chcę tam kiedyś wrócić, i to na dłużej...

 

Skal vi se...

Ha det!

 

-catherine- : :
kwi 11 2006 The worst of sins is pride. It makes you...
Komentarze: 5

Wiecie co mnie denerwuje w ludziach?

Ich Nadętość.

Wiem, że może jestem wobec niektórych niesprawiedliwa, ale czasem mam wrażenie, że jestem jakąś kosmitką, na którą się wszyscy gapią jak na idiotkę, wytykają palcem i się śmieją z jej głupoty... Ups... schizofrenią zalatuje...

No bo np. dzisiaj w kościele siedziałam między takimi paniami "w kwiecie wieku".Czułam, że wysysają całe moje dobre samopoczucie psychiczne, mój rezon (trudne słowo), że w momencie przekazania znaku pokoju (łaskawie się do mnie odwróciły) poczułam się zupełnie maciupeńka i aż mi łzy stanęły w oczach. Bo były takie wyniosłe i pewne siebie, czułam że z jakichś powodów mnie tam nie chcą... Głupie to, żeby się przejmować TAKIMI ludźmi, ale jednak...  

Nie chodzi mi oczywiście tylko o to dzisiaj, ale w ogóle. Nie rozumiem po prostu, dlaczego niektórzy czerpią satysfakcję z gnojenia innych. Czy odzywa się w nich odwieczne prawo przetrwania, walki o byt, że kiedy tylko poczują słabszego osobnika, poczują jego strach,  robią wszystko, żeby go jeszcze bardziej zdeptać? Dlaczego ludzie nie chcą się otworzyć przed sobą, podzielić się problemami, pogadać z nieznajomym na ulicy (nie wypada), zrobić coś głupiego...

Moja kumpela z Iławy mówi mi, że tak jest tylko w Warszawie... Sądzę że pewnie w każdym większym mieście...

Hmm... może przeprowadzę się do jakiejś dziury po studiach?

Dobra, wiem... To wszystko przez samotność... Chłopa mi trzeba:D

-catherine- : :
mar 23 2006 Welcome back!
Komentarze: 4

Ups... Coś długo mnie nie było:) ale to przez ten głupi Blueconnect!

No ale teraz już wróciłam i to na dobre. Cieszycie się ? :P

Hmm hmm... Widzę że mam dużo zaległości...

No cóż. Generalnie muszę powiedzieć, że jestem w najszczęśliwszym okresie mojego dotychczasowego życia. Ale - biorąc pod uwagę moje ciągłe doły i depresje w poprzednim życiu - teraz mieszczę się po prostu w normie.. Średnia krajowa:)

Tak wygląda ogólnie mój stan psychiczny w sezonie zima - wiosna '06. Ale muszę przecież pamiętać o moich sinusoidach:)

Dobra na razie to wszystko bo muszę szukać pracy w Norwegii w necie... A tego jest duużo... :)

Całuję i ściskam!

PS Mam prośbę dajcie mi swoje linki do blogów bo mam nowy komp (w domu !)...

-catherine- : :
sty 22 2006 Nieprawda, że tylko niektórzy z tych, co...
Komentarze: 4

...wiecie, trochę się odcięłam od świata... tzn stwierdziłam, że skoro mam tak ważne 2 egzaminy przed sobą, po których odpada połowa osób, to sobie odpuszczę wszelkie niepotrzebne* wyjścia. Poza tym siedzę w domu. I tak siedzę, że w końcu już nie mam motywacji do kompletnie niczego. Tylko udaję, że się uczę i chodzę na basen 3 razy w tygodniu żeby poprawić krążenie... i to wszystko. Nudzę się. A jednocześnie wiem, że powinnam zakuwać jak szalona, bo przecież miłe są mi jeszcze moje studia :] ale nie będę się sama tłukła batem, żeby trochę się przejąć tą logiką...

...i tak w ogóle, to przez tę separację od społeczeństwa już mi odbija.Czuję się samotna i nielubiana. Bo NIKT się do mnie nie odzywa, nikt za mną nie tęskni... Jakbym naprawdę nikogo nie znała na tym świecie. Wiem, że jeszcze w sumie "tylko" 2 tygodnie i po sesji, ale ja chyba nie doczekam tego radosnego rozprężenia... Wiem, przesadzam:]

Kocham zimę. Co roku te same problemy...

Trzymajcie się ciepło i czapki nosić!

*niepotrzebne czyli te, które nie są potrzebne, czyli nie-środowe-ćwiczenia i nie-sobotnie-korki-z-logiki...

-catherine- : :