kwi 09 2005

witaj bloczku z powrotem.


Komentarze: 0

A jednak.... a jednak... wielki welcome back...

...doszłam do wniosku, że chyba jednak potrzebuje od czasu do czasu się uzewnętrznić... wiem, że i tak nikt nie czyta mojego bloga;), ale ulgę sprawia mi już nawet fakt, że podaję moje uczucia do wiadomości publicznej...

=>ekshibicjonizm umysłowy jak mawia A.

a więc - smutno mi (jak zwykle)... rany boskie jak ja mam tego dosyć. tego czegoś czym jestem.

dzisiaj moja mama z siostrą pojechały kupić psa. Ładna szczeniaczka. Pogłaskałam chwilę i poszłam sobie. Gówno mnie to obchodzi. Pies w domu. Kolejne zmartwienie. Nic mnie już nie cieszy.

ludzie nie czytajcie tego bo się zarazicie!

-catherine- : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz