lip 06 2005

Ech... i znowu te motylki w brzuchu... ;)


Komentarze: 4

AAAAAA!!!!!! O rany!! Z radości o mało nie wyskoczyłam przez okno:)

Prawie spadłam z krzesła jak zobaczyłam kto napisał do mnie na XYZ (z racji możliwego podobieństwa osób i zdarzeń nie będę podawała pewnych szczegółów...)

Jezu, ale szok! Ten chłopak mi się podoba od dawna, ale nawet nie zamieniłam z nim słowa, bo uważałam (no dobra, NADAL uważam...) że nie mam u niego najmniejszych szans... Tyle lat i żadnej rozmowy właściwie... a tu nagle - "hej Katarzyno!" itd...

Nie wiem co o tym myśleć, ale z drugiej strony... to może nie jest nawet nic takiego... może tak po prostu nudziło mu się:)

A zresztą... Tyle razy próbowałam sobie wbić do głowy, że nawet jeśli... ekhemm... no to i tak nie miałoby to sensu, boo... jesteśmy zupełnie inni (chyba)... chociaż sama nie wiem, w sumie to nigdy z nim nie gadałam, nie??:)

Oj tak tak... I JAK JA MAM TERAZ PRACOWAĆ?!

(teoretycznie jestem w pracy...)

ach, życie czasem jest naprawdę zaskakujące:)

PS ee..  to nie ten chłopak o którym wcześniej pisałam... :)

-catherine- : :
brain damage
07 lipca 2005, 22:17
ekhmmm... wiesz co ja mysle na ten temat... tak, dosyć sceptycznie do tego podchodze, ALE uważam że i tak warto to pociągnać :) wiesz, nigdy nie wiadomo co się zdarzy w przyszłości :> tak na wszelki wypadek nie daj mu o sobie zapomnieć
07 lipca 2005, 12:19
a o którym pisałaś wczesniej? :P
inaczej - czy ja mogę się domyslać, o kim piszesz teraz, czy nie?
buziaki, bądź sobą i wierz w szczęście :D

a moje wymagania...wiesz, to są tylko wytyczne :P
ja na razie znam tylko jednego, który spełnia je wszystkie...niestety, ma 26 lat i myślę, że uważa mnie za dzieciaka jeszcze :(
:D
06 lipca 2005, 18:45
Bądź siebiepewna i uwierz wreszcie w to, co ofiarowuje Ci los. Drugi raz się nie powtórzy.
kaisaa.blog.pl
06 lipca 2005, 14:24
oo.jaka niespodzianka:] cudnie. tylko pozazdroscic;]

Dodaj komentarz