Komentarze: 0
No tak... I tak źle, i tak nie dobrze...
Wcześniej narzekałam, że nie mam czasu, a teraz, po maturze, mam go za dużo... i też narzekam. Ale tak to jest...
To znaczy nie jest jeszcze aż tak źle:) nie nudzę się jak mops przed TV, zawsze cośtam sobie znajdę do roboty.
NP:
pielenie grządeczek na mojej działeczce i doglądanie, jak się wyłaniają spod ziemi oseski kwiatków zasianych w skrzynce na moim parapecie... granie na... mocno zaniedbanym pianinku i komponowanie czytanie książek i gazet szycie torby jeżdżenie po sklepach i polowanie na jakieś oryginalne ciuchy (jeśli coś takiego wciąż istnieje...) początki mojej kariery kulinarnej granie w głupią grę SIMSY wystawy, teatry, spotkania z przyjaciólmi...ale, kurczę, co ja mam robić przez całe wakacje?! 0 pomysłów... tylko góry we wrześniu... a lipiec, sierpień - NIC. grrr......