Najnowsze wpisy, strona 4


cze 24 2005 ...Koniec beztroski, bejb;(...
Komentarze: 0

...ciesz się, moritura, że nie jesteś jeszcze świadoma wyników z matury...

w ten oto sposób chciałabym utrwalić te ostatnie chwile beztroski:) a potem... zobaczymy. ciekawe, gdzie w końcu wyląduję...? na międzynarodowych - NIEE (za dużo osób na miejsce), politologia - to samo. Europeistyka... może? w najlepszym wypadku. uhh... jezu jak to się ciągnie...

boję się porażki. a najlepsze w tym wszystkim jest to, że nawet jeśli się tam dostanę, to właściwie i tak nie powinnam się cieszyć;( boo... kiedy pomyślę, ile pracy, a przede wszystkim NERWÓW to mnie będzie kosztowało... to aż się żyć nie chce... i tak źle i tak nie dobrze (heh, ostatnio to chyba moje ulubione powiedzonko...)

a tak w ogóle to smutno mi trochę, bo już pierwsze radochy po końcu szkoły przeszły mi, a zostało poczucie osamotnienia. kurcze... brakuje mi codziennego widoku tych moich ludziaków... teraz niby też się spotkamy, ale więcej jest gadania, umawiania itd a w końcu nic z tego nie wychodzi. nie chcę się też nikomu narzucać...

strasznie chciałabym poznać kogoś nowego, jakieś nowe twarze... pokrewne dusze. na razie czuję, że wszyscy się ode mnie oddalają... i jestem sama. sama sama...

-catherine- : :
cze 05 2005 SWEET FREEEEDOM!!!
Komentarze: 0

No tak... I tak źle, i tak nie dobrze...

Wcześniej narzekałam, że nie mam czasu, a teraz, po maturze, mam go za dużo... i też narzekam. Ale tak to jest...

To znaczy nie jest jeszcze aż tak źle:) nie nudzę się jak mops przed TV, zawsze cośtam sobie znajdę do roboty.

NP:

pielenie grządeczek na mojej działeczce i doglądanie, jak się wyłaniają spod ziemi oseski kwiatków zasianych w skrzynce na moim parapecie... granie na... mocno zaniedbanym pianinku i komponowanie czytanie książek i gazet szycie torby jeżdżenie po sklepach i polowanie na jakieś oryginalne ciuchy (jeśli coś takiego wciąż istnieje...) początki mojej kariery kulinarnej granie w głupią grę SIMSY wystawy, teatry, spotkania z przyjaciólmi...

ale, kurczę, co ja mam robić przez całe wakacje?! 0 pomysłów... tylko góry we wrześniu... a lipiec, sierpień - NIC. grrr...... 

 

-catherine- : :
maj 28 2005 .:Mój mały ogródek:.
Komentarze: 2

...ostatnio odkryłam u siebie duszę działkowiczki:)

...tak, mam malutką działkę 15 min od domu (mieszkam na obrzeżach Warszawy), jest wprawdzie strasznie zapuszczona, ale pracuję, pracuję nad tym... mam nawet odciski na rękach:)

...mam nadzieję, że będzie wciąż piękniała, aż w końcu będzie moim małym, zacisznym ogródkiem... ale jeszcze duużo roboty mnie czeka...

...zaczynam rozumieć zapał działkowiczów... bo praca jest ciężka, to fakt, ale jak się widzi jej efekty, to jest to najlepsza nagroda...:)

...zapomina się o problemach, myślisz tylko o kwiatkach... piękne po prostu... :)

 

-catherine- : :
maj 26 2005 Lato, lato, latoooo...!!!
Komentarze: 1

Uhh... przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale jest tak fajnie :D

A więc jestem już po maturach (!) i mam 4 MIESIĄCE WAKACJI przed sobą!!:) Mam tyle zaległości, że nie wiem w co mam ręce włożyć...

Sporządziałam sobie nawet listę rzeczy, które w wakacje zamierzam zrobić, m.in. nakręcenie filmu, pogodzenie się z moim pianinkiem i skomponowanie kilku utworów, przeczytanie masy książek etc etc...

No a przede wszystkim - "resocjalizacja", czyli muszę spędzać jak najwięcej czasu z ludźmi, otworzyć się, rozmawiać, rozmawiać...

Wierzę że ten mój piękny stan umysłu utrzyma się jak najdłużej!! LA VITA E BELLA!!:):):)

-catherine- : :
kwi 27 2005 Ustne z głowy:)
Komentarze: 0

He he... No i proszę! Już po wszystkich ustnych! No i kto by uwierzył, że zdam ang rozsz na 17/20 !! No właściwie to to mnie troszeńkę podniosło na duchu:)

 

Hmm... To może wcale nie jestem tak zupełnie do niczego;)

-catherine- : :